Wieży zamkowej strzeliło 40 lat

zamek

Zamek Królewski jest obecnie czymś naturalnym, oczywistym. Ale nie zawsze tak było. Przypomnijmy zatem: zamek zbombardowany, zapalony i złupiony w 1939; zniszczony niemal całkowicie (ocalała Biblioteka Królewska i Pałac pod Blachą) w 1944. Do początku lat 70-tych stoi uprzątnięty placyk z tarasem widokowym i sterczącym ku przestrodze fragmentem ściany z oknem Żeromskiego. Na początku 1971 zapada decyzja o odbudowie Zamku – co jest powszechnie uważane za formę ekspiacji władzy ludowej za masakrę na Wybrzeżu kilka tygodni wcześniej.

Zamek powstaje z ruin a właściwie jest odtwarzany od zera, w skorygowanej postaci, względem stanu z 1939 r. W roku 1974 mamy stan surowy zamknięty. Bryła stoi, czas na prace wnętrzarskie, które zajęły jeszcze 10 lat.

Kulminacją było założenie hełmu na wieżę zegarową – Wieżę Zygmuntowską. Nastąpiło to 19 lipca 1974 roku. Wiadomo, 22 lipca to była taka magiczna data, kiedy w jej okolicy wszystko oddawano do użytku.

Wspomnieć należy, że niewiele brakowało a Zamku by nie było, bowiem Niemcy, w ramach planu Pabsta, chcieli w miejscu Zamku postawić Volshalle – na faszystowskie spędy, a potem towarzysze ze wschodu zaproponowali, żeby tam stanął pałac kultury. Wówczas sytuację uratował plan Pabsta – argument, że już takie pomysły tu były, okazał się nie do zbicia.

W wakacje obowiązują specjalne godziny pracy Zamku: czynny jest codziennie do 18-tej a we czwartki do 20-tej. Niedziele tradycyjnie za darmo.

======

Od października rusza nowy kurs przewodników po Warszawie. Szczegóły: www.kursprzewodnicki.pl