Warszawa 17 stycznia 1945

17 stycznia 1945 – rocznica niegdyś obchodzona z wielkim hukiem, święto w mieście. Chciałem coś mądrego napisać, jednak nadziałem się na fejsie na wpis Macieja Sotomskiego (treść będzie widoczna tylko dla fejsbukowych znajomych) i myślę że jest tu wszystko to co i ja bym napisał. Przytaczam zatem w całości.

 

17 STYCZNIA 1945

Dzisiaj rocznica wyzwolenia Warszawy przez 1 Armię Wojska Polskiego – 17 stycznia 1945 roku.

Rocznica wyzwolenia? Czy nowego zniewolenia?

Patrząc z perspektywy mieszkańca miasta, ABSTRAHUJĄC OD KWESTII DUŻEJ POLITYKI DLA MNIE BYŁO TO WYZWOLENIE. Wyzwolenie mojego miasta.
Dlaczego?

1. Miasto w końcu przestało być systematycznie niszczone (walki we wrześniu 1939 r, bombardowania lotnictwa radzieckiego w czasie okupacji (mało znane i kiedyś w ogóle zatuszowane), powstanie w getcie, powstanie warszawskie, planowe wyburzanie miasta po upadku powstania, walki o Warszawę w styczniu 1945 r., i inne). Według szacunków historyków, podczas oblężenia Warszawy we wrześniu 1939 zniszczono ok. 10% zabudowy miasta, ok. 12% w czasie likwidacji getta w 1943, ok. 25% podczas powstania warszawskiego, a kolejne ok. 30% w wyniku burzenia miasta już po kapitulacji powstania. Zagładzie uległo 782 z 957 zabytków architektury, a 141 zostało uszkodzonych.

2. Ludność cywilna przestała być systematycznie i planowo masowo mordowana, wywożona do obozów, do pracy do Niemiec. Skończyły się masowe łapanki, publiczne egzekucje.

3. Skończyło się wywożenie i niszczenie dzieł sztuki. Książki, dokumentacja, obrazy, pomniki, rzeźby itp w końcu mogły powrócić do miasta. Tzn raczej to co zostało.

4. Można było rozpocząć odbudowę miasta. Mieszkańcy mogli powrócić do „domów” i zacząć poszukiwanie swoich bliskich. Tak było z moją rodziną babcią, dziadkiem i moim 12 letnim tatą. Mimo administracyjnych zakazów władz i skrajnie trudnych warunków życia pod koniec stycznia 1945 r. warszawiacy zaczęli powracać do swojego miasta.

5. Zaczęto tworzyć plany odbudowy Warszawy. Oczywiście nie takiej przedwojennej ale jednak odbudowy.

6. I ważna kwestia często zapominana, trochę powiązana z pkt. 4 skończyła się TUŁACZKA WARSZAWIAKÓW. Zostali oni rozrzuceni po całej Polsce, Europie. Część już nie wróciła osiedlili się tak gdzie trafili. Moja rodzina po powstaniu mieszkała w mieście Końskie, jednak wrócili do Warszawy. Pamiętajmy że w 1939 roku Warszawa liczyła 1 289 000 ludzi a w styczniu 1945? Szacuje się, że 17 stycznia 1945 r. w prawobrzeżnej części Warszawy – zajętej przez wojska 1 Frontu Białoruskiego i 1 Armii Wojska Polskiego 15 września 1944 r. – mieszkało 140 tys. osób, natomiast ponad 20 tys. osób przebywało na odległych lewobrzeżnych przedmieściach.

Oczywiście zaczęły się nowe represje ale jednak nie była to ta skala. A Warszawa zaczęła się rozwijać.

Myślę że opinię niektórych mogą być inne ale każdy ma prawo do swoich poglądów :-).

Maciej Sotomski

A ja podpisuję się pod tym obiema rękami.

Defilada 19 stycznia 1945. Aleje Jerozolimskie, w tle ruiny Dworca Głównego.
Defilada 19 stycznia 1945. Aleje Jerozolimskie, w tle ruiny Dworca Głównego.