Miejsce Stołecznej jest na Żoliborzu

Dzisiejsza Gazeta Wyborcza przynosi informacje o możliwym powrocie ulicy Stołecznej. Niestety powrót nazwy wcale nie oznacza powrotu na miejsce czasowo zajmowane przez Jerzego Popiełuszkę [żeby nie było niejasności, nie mam nic przeciwko uczczeniu Jerzego Popiełuszki ważną ulicą w mieście ale jednocześnie nie akceptuję „dekomunizacji” nazw neutralnych światopoglądowo, używanych zwyczajowo w mieście, przy czym chodzi mi przede wszystkim o Stołeczną i pobliskie Rondo Babka].

Pomysł przywrócenia Stołecznej polega na nadaniu tej nazwy położonej na zadupiu ulicy funkcjonującej jako Nowolazurowa. Jak podaje linkowany tekst trwają targi kogo miałaby ta Nowolazurowa upamiętniać czy może pułkownika Kuklińskiego? A może biskupa Teodorowicza? Ktoś mądry [oczywiście mądry-inaczej] wymyślił żeby tam wrzucić Stołeczną, tak żeby pogodzić lobbujących za poszczególnymi nazwami.

Otóż nic głupszego wymyślić się już chyba nie dało. Ręce precz od Stołecznej! Jej miejsce jest na Żoliborzu a nie na obrzeżach miasta, ze stołecznością nie mających za wiele wspólnego. Jeżeli Stołeczna ma wrócić to tylko na swoje właściwe, czyli dotychczasowe miejsce. Szanujący się mieszkańcy Żoliborza i tak używają nazwy Stołeczna, bo tak. A radni niech się dobrze zastanowią przed głosowaniem – wybory naprawdę niedługo.

[10 grudnia Gazeta Stołeczna opublikowała ten tekst, przesłany do Redakcji, troszeczkę go odchudzając ;) ]