Legia

Tak się zaczyna każdy mecz Legii. To trzeba przeżyć samemu a tu oprawa była i tak dosyć subtelna.

Niestety, szkoda tylko, że piłkarze mają w głębokim poważaniu najmłodszych kibiców. Po zakończeniu meczu około czterdziestka dzieciaków z sektora rodzinnego czekała żeby ktokolwiek, chociaż na chwilę, do nich podszedł. Wołali „chodźcie do nas”. Niestety… :(