Jasna, długa, prosta, szeroka jak morze Trasa Łazienkowska

trasa 01

 

Jasna, długa, prosta, szeroka jak morze Trasa Łazienkowska. Piosenka z „Misia” brawurowo wyśpiewana przez Pawła Wawrzeckiego („panowie, ja wam wszystko wyśpiewam!”) od razu wpada w ucho i wszyscy wiedzą o co chodzi. Wiecznie, poza wakacjami, zakorkowana, niemniej pierwsza taka trasa w Warszawie. To był powód do dumy – trasa robiła naprawdę duże wrażenie. A stuknęło jej własnie 40 lat. Dziś 22 lipca – za komuny święto państwowe upamiętniające tzw. Manifest Lipcowy, czyli zaprowadzenie rządów komuny w Polsce. Otwierano wówczas wielkie inwestycje – w 1949 Trasę WZ, w 1953 Stare Miasto, w 1955 Pałac a w 1974 Trasę „Ł”. Tak po prawdzie to trasę otwarto kilka dni wcześniej a mianowicie 19 lipca ale to i tak wpisuje się w tzw. lipcowe święto. Trasa była rewolucją komunikacyjną w Warszawie – do tego momentu najbardziej na południe wysuniętym mostem był most Poniatowskiego. Następny w Górze Kalwarii.

trasa 02

Tu gdzie teraz jest budka z lodami, znajdowała się kiedyś gablota z makietą trasy. Jako dziecko uwielbiałem przychodzić ją oglądać i ekscytować jej nowoczesnością ;)

trasa 04

Krytycy twierdzą, że Trasa skutecznie rozwaliła Oś Stanisławowską, zaburzając proporcje ulic placu Na Rozdrożu, z którego ulice promieniście rozchodzą się w sześciu kierunkach. Faktycznie, Trasa małą uliczką nie jest. Pewną szansą jest pomysł przykrycia trasy na odcinku od Marszałkowskiej a najlepiej jeszcze od Waryńskiego po pl. Na Rozdrożu właśnie. Za to przykrywanie Trasy na wysokości Zamku Ujazdowskiego to jakaś porażka. Pożyjemy, zobaczymy czy i do jakiej realizacji kiedykolwiek dojdzie.

trasa 03

======

Od października rusza nowy kurs przewodników po Warszawie. Szczegóły: www.kursprzewodnicki.pl