Nadgorliwość gorsza od faszyzmu

Jak w temacie :) A o co chodzi? O histeryczną reakcję PDT na polską jazdę po pijaku. Alkomat w każdym aucie… Ha ha ha. Już cos podobnego kiedyś przerabialiśmy, tylko w trochę innym kontekście. W 2003 po wypadku pod Rysami ówczesny minister spraw wewnętrznych ogłosił że zostanie wprowadzony obowiązek posiadania dżi-pi-esa podczas wycieczek górskich (pomijam milczeniem, że panu ministrowi się wówczas pozajączkowało – z kontekstu wynikało że ma na myśli piepsy, czyli nadajniki lawinowe) i na jednej konferencji prasowej się skończyło. Tak pewnie będzie i tym razem.

Tyle, że z tą historią o dżi-pi-esach vel piepsach wiąże się osobista dla mnie historia, mianowicie obsmarowałem to wówczas w n.p.m. – Magazyn Turystyki Górskiej (miesięcznik z którym wówczas współpracowałem), nie minął tydzień od publikacji numeru a kontaktu ze mną na gwałt szukała rzecznik prasowy ministra, żeby wytłumaczyć się z tego co jej szef mógł mieć na myśli ;) Wówczas poczułem co to znaczy potęga mediów, choćby niszowych.