Autostradą na (O)Błędne Skały. Tylko schodów ruchomych brak

obled01Od tego sezonu, wjeżdżających na Błędne Skały wita autostrada biegnąca w kierunku labiryntu. Wygląda imponująco – rzeczywiście krok w dobrym kierunku, bowiem wreszcie jest przestrzeń na samochody oczekujące na wjazd (przypominam – wjazd jest o każdej pełnej godzinie). Niestety/na szczęście ten highway kończy się tuż za zakrętem i dalej jest po staremu czyli wąsko i dziura na dziurze.

Gdyby ktoś pomyślał, że to wszystkie zmiany to się głęboko pomylił. Prawdziwy, nomen omen, obłęd na Błędnych Skałach zaczyna się przy wejściu do labiryntu, gdzie ustawiono, jakże śliczne i jakże niezbędne w górskim krajobrazie kołowrotki:

obled02Tak, tak to nie fotomontaż. Tak wygląda teraz obłędna rzeczywistość. Kasa wydaje bilety z kodem paskowym, który jest skanowany na bramce, która przepuszcza albo nie. No teraz jest pięknie i nowocześnie. Pytanie tylko po co tak? Domyślam się że chodzi o uszczelnienie wejść, żeby nikt nikogo nie wpuszczał bokiem czy żeby grupy nie oszukiwały na liczbie osób. Chętnie bym zobaczył po tym roku statystyki wejść w porównaniu z rokiem poprzednim i w zestawieniu z tym różnice we wpływach oraz koszty zamontowania tego cuda, budzącego u mnie niesmak.

Gdyby ktoś pomyślał, że to wszystko, to nie, nie… Spójrzcie zresztą sami:

obled04Tak wygląda teraz przestrzeń po wyjściu ze skalnego labiryntu: stoi zadaszona wiata i wylano betonem cały teren. Zmiana w sumie in plus, może poza tym betonem… Niemniej zaskoczenie nastąpiło dopiero chwilę później:

obled05Otóż cała droga powrotna, prowadząca niegdyś ścieżką po stoku, nierówna z wystającymi korzeniami i kamieniami, śliska po deszczu wygląda teraz tak jak na zdjęciu. Na całej długości została wybetonowana. Ponadto wybudowano ambony – tarasy widokowe, umożliwiające podziwianie widoków. Rzeczywiście komfort dla nóg jest spory. Na końcu powstały też nowe schody. Betonowe. Zupełnie nie rozumiem dlaczego tak minimalistycznie. Idąc przecież w duchu tych zmian powinny być ruchome! To by było coś a nie takie byle co. Jest nadzieja, że Dyrekcja PNGS wpadnie na ten pomysł sama i schody ruchome zainstaluje. Aha, w labiryncie skalnym czasem jest nierówno i są kałuże. Przydałoby się wylać między głazami beton. Wtedy byłoby super! :-/

PS. Wybudowano też nowe toalety, tyle że są na tyle daleko od parkingu, ze turyści wolą chodzić w krzaki.

O opłatach za wstęp, które muszą ponosić także przewodnicy, w kolejnym wpisie.

 ======

Kursy przewodników po Warszawie www.kursprzewodnicki.pl

Usługi przewodnickie po Warszawie i Mazowszu www.superprzewodnik.pl

Wycieczki zorganizowane, wycieczki szkolne www.przewodnik.mazowsze.pl